NIEDZIELA ZWYKŁA (rok C) » Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać” (Łk 17, 10). 1. 27 Niedziela Zwykła rok A - Ewangelia (Mt 21, 33 - 43) Jaką cenę płacimy za nasze przekonania i wierność wartościom, czytaj dalej 26 Niedziela Zwykła rok A PUNKT WYJŚCIA PIĘTNASTA NIEDZIELA ZWYKŁA • Rok C • KOLOR SZAT: zielony • KOLEKTA: Modlimy się, abyśmy zawsze mogli wrócić na drogę sprawiedliwości i odrzucili wszystko, co się sprzeciwia tej godności • CZYTANIA: Księga Powtórzonego Prawa 30,10–14 • Psalm 69,14.17.30–31.33–34.36–37 lub Psalm 19,8–11 • List św. 15 Niedziela Zwykła rok C. 15 niedziela zwykła rok C prwokuje nas do wniosku że być może dlatego osoby duchowne tak często borykają się z pokusami. Bo diabeł wie, że jeśli będzie żywa miłość Boga i kapłaństwo połączone z miłością bliźniego, to owoce są niesamowite. Fascynująca historia ks. Jerzego. Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być uczniem Jezusa. Słowa Ewangelii według świętego Łukasza. Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: ”Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Pan jest łagodny i miłosierny, *. nieskory do gniewu i bardzo łaskawy. Pan jest dobry dla wszystkich, *. a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył. Refren. Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła *. i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy. Niech mówią o chwale Twojego królestwa *. i niech głoszą Twoją potęgę. . Propozycja kontemplacji ewangelicznej według „lectio divina”XVII Niedziela Zwykła, rok C24 lipca 2022 r. I. Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: „Panie, naucz nas modlić się, jak i Jan nauczył swoich uczniów”.(Łk 11,1-3) II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”. Pobożny Żyd modlił się siedem razy dziennie. Zapewne tyle i więcej modlił się też i Jezus. Modlił się codziennie, intensywnie, systematycznie. Jezus był przez modlitwę niejako w nieustannym kontakcie z często ja się modlę? Czy w ogóle się modlę? Czy codziennie i systematycznie? Czy zaczynam dzień i kończę modlitwą, rozmową z Panem Bogiem? Czy o modlitwie pamiętam też w ciągu dnia, choćby modląc się aktami strzelistymi? Czy dbam nie tylko o ilość, ale też i o jakość mojej modlitwy? Czy się do niej przygotowuję, wyciszam, znajduję dla niej odpowiednie miejsce i czas? Czy w hierarchii dnia nie upycham jej na szary koniec lub próbuje zmieścić w przerwie między serialami? Czy wśród wielu codziennych rozmów, rozmowa z Panem Bogiem jest dla mnie numer jeden? W modlitwie Jezusa musiało być coś szczególnego, wyjątkowego, innego, że po pewnym czasie obserwacji jeden z Dwunastu, w imieniu całej grupy poprosił, aby Pan ich nauczył, może nie tyle się modlić, ale modlić się tak jak On. Poprosił o modlitwę, która będzie ich wyróżnikiem, uczniów Jezusa. Taką modlitwę-wyróżnik mieli uczniowie wśród wielu próśb, które kieruję do Pana Jezusa jest prośba o dar modlitwy? Czy prosząc o dar modlitwy, nie zaniedbuję się w nauce modlitwy? Czy się w niej ćwiczę, wydoskonalam, poznaję jej liczne metody, rodzaje, czytam mądre książki na jej temat, radzę się mistrzów duchowych, ludzi zaawansowanych w praktykowaniu modlitwy? Czy zdaję sobie sprawę, że najlepszym sposobem, aby nauczyć się modlitwy, jest jej praktykowanie? Czy w moim sercu umacnia się świadomość ogromnej wartości modlitwy w życiu człowieka wierzącego? Czy zdaję sobie sprawę, że bez modlitwy zamiera we mnie Boże życie, życie wiary? W modlitwie polecę Panu Bogu odpoczywających na urlopach i wakacjach, tych, którzy im służą. O pokój na świecie, Ukrainie, w ludzkich sercach. Poproszę o wytrwałość w modlitwie, o powrót do modlitwy tych, którzy ją zaniechali, porzucili, z niej zrezygnowali. III Oratio: Teraz ty mów do Boga. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej „lectio” i „meditatio”. Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu: Wybawia mnie Twoja prawica,Pan za mnie wszystkiego Twa łaska trwa na wieki,nie porzucaj dzieła rąk Twoich…(Ps 138, 6-8) IV Contemplatio: Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia: Będę Cię sławił, Panie, z całego serca *********Bezpłatny cotygodniowy tekst medytacji – zapraszamy na: ********* Liturgia Słowa wg lekcjonarza z 2015 roku PIERWSZE CZYTANIE Rdz 18, 20-32 Abraham wstawia się za Sodomą Czytanie z Księgi Rodzaju Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu». Oto słowo Boże. PSALM RESPONSORYJNY Ps 138 (137), 1b-2a. 2b-3. 6-7d. 7e-8 (R.: por. 3a) Refren: Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem. Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, * bo usłyszałeś słowa ust moich. Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, * pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku. Refren. I będę sławił Twe imię za łaskę i wierność Twoją, * bo ponad wszystko wywyższyłeś Twe imię i obietnicę. Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, * pomnożyłeś moc mojej duszy. Refren. Zaprawdę, Pan jest wzniosły, † patrzy łaskawie na pokornego, * pyszałka zaś dostrzega z daleka. Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty podtrzymujesz me życie, * wyciągasz swoją rękę przeciw gniewowi mych wrogów. Refren. Wybawia mnie Twoja prawica. * Pan za mnie wszystkiego dokona. Panie, Twa łaska trwa na wieki, * nie porzucaj dzieła rąk swoich. Refren. DRUGIE CZYTANIE Kol 2, 12-14 Chrzest udziałem w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Kolosan Bracia: Z Chrystusem pogrzebani jesteście w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i «nieobrzezania» waszego grzesznego ciała, razem z Nim przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny, przygniatający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Oto słowo Boże. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Por. Rz 8, 15bc Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: «Abba, Ojcze». Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. EWANGELIA Łk 11, 1-13 Chrystus uczy modlitwy Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą». Oto słowo Pańskie. HOMILIA NA 17. NIEDZIELĘ ZWYKŁA ROK C TEMAT HOMILII: Potrójne zaproszenie na RSVP AUTOR: ks. Mike Lagrimas HOMILIA: Łk 11-1 Mężczyzna miał niewielki atak serca i został przewieziony do najbliższego szpitala na natychmiastową operację wieńcową. Szpital prowadzi zgromadzenie sióstr zakonnych. Operacja zakończyła się sukcesem, a następnego dnia zakonnica odwiedziła go w jego pokoju. "Pan. Jones, świetnie ci idzie – powiedziała zakonnica z szerokim uśmiechem, delikatnie poklepując go po dłoni. „Ale musimy wiedzieć, kto zapłaci za twoje rachunki za leczenie. Masz ubezpieczenie zdrowotne? – Nie, nie mam – powiedział mężczyzna słabym głosem. „W takim razie zamierzasz zapłacić gotówką?” — Nie sądzę, siostro. Nie mam pieniędzy." „Czy masz tu rodzinę lub bliskich krewnych?” "Tak, mam. Ale jest starą panną, starą zakonnicą przydzieloną na Florydzie – powiedział mężczyzna. Uśmiech zakonnicy zniknął i szybko go poprawił: „Proszę się nie zgodzić, sir. Zakonnice nie są starymi pannami! Są małżeństwem z Jezusem”. Twarz mężczyzny rozjaśniła się i powiedział: „Naprawdę? Potem możesz wysłać rachunek do mojego szwagra!” Ta historia ujawnia głęboką prawdę. Kiedy Jezus uczył swoich uczniów modlić się, zaczął od słowa „Abba”, które w języku angielskim jest odpowiednikiem tego, jak dziecko nazywałoby ojca, jak „Tata” lub „Papa”. Jezus mówi nam, że jesteśmy blisko spokrewnieni z Bogiem. W rzeczywistości jest naszym kochającym Ojcem! W Ewangelii tej niedzieli Jezus nie tylko podaje nam formułę modlitwy, którą łatwo zapamiętać i wyrecytować. Wręczając nam modlitwę „Ojcze nasz”, Jezus kieruje do nas potrójne zaproszenie. W pierwszej kolejności zaprasza nas do nawiązania intymnej relacji z Bogiem. Św. Jan zwrócił na to uwagę w swoim liście: „Zobaczcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec, abyśmy mogli być nazwani dziećmi Bożymi. A jednak tacy jesteśmy” (1J 3). Dlatego przypomina nam się, że kiedy się modlimy, naszym jedynym i najlepszym usposobieniem jest być jak małe dzieci. Dlatego Jezus nalegał: „Zaprawdę, powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 1:18). Bóg chce, abyśmy odnosili się do Niego tak, jak dziecko odnosi się do własnego ojca – z miłością, zaufaniem, uczciwością, pokorą i całkowitą zależnością. Wiele razy, kiedy parafianie przychodzą do mnie prosząc o modlitwę, niezmiennie mówili: „Ojcze, proszę, módl się w mojej intencji. Wiem, że jesteś blisko Boga i jesteś ekspertem w modlitwie”. Nie jestem nawet pewien, czy to komplement. Wbrew powszechnemu przekonaniu modlitwa nie jest monopolem księży. Ma być głównym priorytetem w życiu każdego wyznawcy Chrystusa. W Ewangelii w ubiegłą niedzielę Jezus powiedział Marcie: „Maryja wybrała lepszą część i nie będzie jej odebrana” (Łk 10). Modlitwa jest siłą napędową naszej duszy. Święty Ojciec Pio nazywa to „tlenem naszej duszy”. Nie możemy bez niej żyć. Wszyscy potrzebujemy i oczekuje się od nas modlitwy. A jeśli kochamy Boga, znajdziemy czas na modlitwę. Modlitwa jest wyrazem naszej relacji z Bogiem. Modlimy się nie dlatego, że lubimy być blisko Boga. Jesteśmy raczej blisko Boga i dlatego się modlimy. Dziecko, które nie ma bliskiej relacji z ojcem, nie będzie z nim rozmawiać w intymny sposób. Modlitwa jest owocem naszej relacji z Bogiem. Im bardziej kochamy Boga, tym lepsza będzie nasza modlitwa. Dlatego nie ma ekspertów w modlitwie, ale tylko prawdziwi miłośnicy Boga. Podobnie staż pracy nie ma znaczenia w modlitwie, ale tylko zdolność do upodobnienia się do małych dzieci. Po drugie, nauczając „Ojcze nasz”, Jezus zaprasza nas także do nawiązania bardziej znaczącej relacji z Nim i między sobą. Jeśli nazywamy Boga „Ojcem”, to Jezus jest naszym Bratem. Być może nikt z nas tutaj nie będzie się temu sprzeciwiał. Ale Jezus utożsamił się z naszymi bliźnimi, zwłaszcza tymi uważanymi za najmniejszych, zagubionych i ostatnich. W przypowieści o Sądzie Ostatecznym Jezus zakończył: „Cokolwiek czynicie najmniejszym z moich braci, Mnie czynicie” (por. Mt 25). Domaga się, abyśmy również uznali Jego braci i siostry za swoich. Dlatego modlitwa zaczyna się od zaimka pierwszej osoby „nasze”. To nigdy nie jest „Mój Ojciec”. Osoba samolubna nie ma prawa odmawiać „Ojcze nasz”. W swojej książce „Jezus z Nazaretu” papież Benedykt XVI powiedział: „Tylko w 'my' uczniów możemy nazywać Boga 'Ojcem', ponieważ tylko przez komunię z Jezusem naprawdę stajemy się 'dziećmi Bożymi'. W tym sensie słowo „nasz” jest naprawdę wymagające: wymaga wyjścia z zamkniętego kręgu naszego „ja”. Wymaga od nas oddania się komunii z innymi dziećmi Bożymi. Wymaga abyśmy zaakceptowali innych – abyśmy otworzyli na nich nasze uszy i nasze serca. Kiedy wypowiadamy słowo nasze, mówimy tak żywemu Kościołowi, w którym Pan chciał zgromadzić swoją nową rodzinę… Ojcze nasz przekracza wszelkie granice i czyni nas jedną rodziną”. Wreszcie, ucząc nas „Ojcze nasz”, Jezus zaprasza nas do dzielenia się Jego wizją tego świata. Modlitwa Pańska nie jest tak prosta, jak się wydaje. Jest radykalna i rewolucyjna: jest modlitwą, która domaga się fundamentalnej zmiany świata – ze świata niesprawiedliwości, egoizmu i nędzy w świat sprawiedliwości, pokoju i szczęścia. Jest to modlitwa, która skłania nas do posłuszeństwa woli Bożej, abyśmy mogli stać się narzędziami przekształcenia tego świata w królestwo Boże na ziemi: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja na ziemi jako w niebie”. W Ojcze nasz Jezus kieruje do nas swoje potrójne zaproszenie: abyśmy stali się dziećmi Bożymi, braćmi i siostrami Jezusa i siebie nawzajem oraz by stać się narzędziami przyjścia Królestwa Bożego na ziemię. Do tego zaproszenia dołączony jest RSVP. Musimy odpowiedzieć, a powinno być: „Amen!” Ks. Mike Lagrimas Parafia św. Michała Archanioła Amsterdam St., Capitol Park Homes Matandang Balara, Quezon City PO PODOBNĄ HOMILIĘ KLIKNIJ TUTAJ >>>>> Drogi przyjacielu w Chrystusie, dziękuję za hojne darowizny/czek. Nadal możesz przekazać darowiznę już od 5 USD. Potrzebujemy minimum 1450 USD, aby zrujnować nasze rachunki. Możesz liczyć na nasze modlitwy. Wypełnij poniższy prosty formularz, aby bezpiecznie przekazać darowiznę>>>> tagi: 17 NIEDZIELA, HOMILIA KATOLICKA, Ks. Mike Lagrimas, Homilia, HOMILIA NA XVI NIEDZIELĘ ZWYKŁA, HOMILIA NA JUTRO, Zwykły czas, Niedziela, niedzielna homilia, Potrójne zaproszenie RSVP, Dzisiaj HOMILIA, rok c Kontynuuj czytanie Łk 11, 1-13 Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: „Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów”. A On rzekł do nich: „Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”. Dalej mówił do nich: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”. Czym jest modlitwa? Czy można ją sprowadzić do powtarzanych formuł, które czasem trafnie wyrażają naszą postawę, ale niekiedy stają się tylko ciężarem i rozproszeniem myśli?… Prawdziwa modlitwa to coś więcej niż formuły, choć i w nich lubi się ona wyrażać. Istnieje jednak niejako pod ich powierzchnią i w swej istocie jest czymś głębszym niż one i niewyrażalnym do końca przez ich schemat. Ona jest potrzebą i zarazem jej zaspokojeniem. Jest jak ukochany przyjaciel, który zjawia się w najmniej oczekiwanym momencie, zastając nas „bez makijażu”. Jest jedynym gościem, dla którego to nie ma zupełnie znaczenia, ponieważ modlitwa nie jest piękną fasadą, ale konkretnym nawiązaniem relacji, która nie boi się życia z jego nieprzewidywalnością i niespodziankami. Jest w nas ta wielka hojność, która popycha do zaangażowania się w pełni, by usłużyć tym, których kochamy. Jezus wskazuje na tę cechę, by nam uzmysłowić, jak powinna wyglądać nasza modlitwa. To nie monotonne powtarzanie wyuczonych na pamięć słów, ale zaangażowanie serca, uważność na potrzeby, które wołają o zaspokojenie, dynamizm i odwaga w poszukiwaniu rozwiązań oraz ufne i bezpośrednie zwrócenie się do Tego, który ma odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. Jezus mówi wręcz o natręctwie, chcąc podkreślić, jak bardzo ważna jest nasza wytrwałość w modlitwie. To ona tak naprawdę nas kształtuje i zahartowuje naszą wiarę. Ta z kolei prowadzi nas ku tej prawdzie, że każda nasza modlitwa nie jest zwrotem do jakiejś mglistej idei, lecz do Ojca – do naszego Ojca, który pragnie dla nas samego dobra. Ono nie jest jakimś dodatkiem, czymś zewnętrznym, co zaspokoi nas tylko na chwilę. Ono nie jest filozofią ani techniką, czy podpórką dla tego, co zaczyna się chwiać. Prawdziwe dobro jest Osobą – jest Bogiem. Jest tym wewnętrznym dialogiem w samym Bóstwie, który stanowi miłość Ojca i Syna – Osobą Ducha Świętego. Ku tej jedności i harmonii prowadzi nas modlitwa niczym pewna przewodniczka, która doskonale zna drogę do celu. Mamy na tej ścieżce drogowskazy: niech się święci Imię Twoje… niech przyjdzie królestwo Twoje… przebacz nam, tak jak i my przebaczamy tym, którzy nas skrzywdzili… zapewnij nam bezpieczny byt na tej ziemi… To są filary, na których możemy oprzeć się bez strachu i wahania. Panie, naucz nas modlić się – naucz nas otwierać serca na Twego Ducha, który pragnie do nas przychodzić i przemieniać naszą naturę. Naucz nas pokory i gotowości na ten Dar, który przewyższa wszystko, co możemy pragnąć i o co możemy prosić. Niech On czyni z nas nowe stworzenie – wolne, piękne i pełne radości, której nie zakłóci żadna przeciwność na tej ziemi… Komentarze biblijne do czytań liturgicznych. Dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej „Vocatio” i Księgarni św. Wojciecha ( które wyraziły zgodę na publikację fragmentów wydawanych przez nie pozycji, przedstawiamy czytelnikom cykl: „Zrozumieć Słowo”. Będziemy starali się ukazywać w nim fragmenty Pisma Świętego przewidziane w Liturgii w kontekście historycznym, kulturowym i teologicznym. Mamy nadzieję, że pomoże to czytelnikom w pełniejszym przeżywaniu spotkania z Chrystusem podczas Eucharystii oraz w coraz lepszym odczytywaniu skierowanego do nas Słowa Bożego i wprowadzaniu go w życie. Zapraszamy do lektury i refleksji. XVII NIEDZIELA ZWYKŁA – Rok C Czytania mszalne PIERWSZE CZYTANIE Abraham wstawia się za Sodomą Czytanie z Księgi Rodzaju Bóg rzekł do Abrahama: ”Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy też nie; dowiem się”. Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Zbliżywszy się do Niego, Abraham rzekł: ”Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu dla owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu. O, nie dopuść do tego. Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?”. Pan odpowiedział: ”Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu dla nich”. Rzekł znowu Abraham: ”Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy dla braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?”. Pan rzekł: ”Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu”. Abraham znów odezwał się tymi słowami: ”A może znalazłoby się tam czterdziestu?”. Pan rzekł: ”Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu”. Wtedy Abraham powiedział: ”Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu!”. A na to Pan: ”Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu”. Rzekł Abraham: ”Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?”. Pan odpowiedział: ”Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu”. Na to Abraham: ”O, racz się nie gniewać, Panie, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?”. Odpowiedział Pan: ”Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu”. Rdz 18,20-32 20-21. Bóg oznajmia Abrahamowi swój plan i rozpoczyna dialog. 22. ”(Dwaj) mężowie [BT: ludzie]:” („aniołowie" w 19,1) towarzyszą Jahwe, by zbadać sytuację panującą w Sodomie; Abraham pozostaje w tyle, stając przed Jahwe, w którego plany już został wtajemniczony (ww. 17-21). ”Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi?”: Abraham pragnie się dowiedzieć czy sędzia całego świata postąpi sprawiedliwie. Abraham, chociaż świadomy dystansu oddzielającego go od Boga, ośmiela się prowadzić negocjacje z Jahwe (ww. 27-32) aż do chwili, gdy obecność jedynie 10 sprawiedliwych zdoła ocalić miasto. Liczba dziesięć jest naturalną granicą Abrahamowego wypytywania - poniżej niej Bóg ocali jedynie jednostki z tego miasta, jak to będzie miało miejsce w przypadku Lota. Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. 18,20-21. Sędzia gromadzący dowody. W tej opowieści oraz w epizodzie o wieży Babel (Rdz 11) pojawia się połączenie elementów antropomorficznych (Boga przybierającego ludzkie cechy) i elementów teodycei (wyjaśnienia Bożego działania). W obydwu przypadkach ukazana została Boża sprawiedliwość i bezstronność - przed podjęciem działania Bóg "schodzi na ziemię", by zbadać sytuację. 18,22-33. Negocjacje Abrahama. We wszystkich częściach Bliskiego Wschodu targowanie się jest jednym z typowych elementów zawierania transakcji handlowych. Jednak w tym przypadku silne postanowienie Abrahama, by określić dokładną liczbę sprawiedliwych mieszkańców Sodomy i Gomory, która zapobiegnie zniszczeniu miast, raz po raz dowodzi sprawiedliwości działań Bożych. Sprawiedliwy Bóg nie zniszczy sprawiedliwego bez ostrzeżenia i osobistego zbadania sprawy. W tym wczesnym okresie z powodu sprawiedliwych mogli ocaleć również niesprawiedliwi. Z drugiej jednak strony nie służy sprawiedliwości puszczanie płazem występków. Rozmowa dotycząca liczby sprawiedliwych może dotyczyć nie tego, czy zdołają oni stworzyć przeciwwagę dla nieprawości pozostałych członków wspólnoty, lecz czy - jeśli da się im dość czasu - będą mogli wprowadzić ożywcze reformy. Komentarz Historyczno-Kulturowy do Biblii Hebrajskiej, John H. Walton, Victor H. Matthews, Mark W. Chavalas, Oficyna Wydawnicza "Vocatio", Warszawa 2005 :. PSALM RESPONSORYJNY Refren: Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem. Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich. Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku. Refren. będę sławił Twe imię za łaskę Twoją i wierność. Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, pomnożyłeś moc mojej duszy. Refren. Pan, który jest wysoko, patrzy łaskawie na pokornego, pyszałka zaś dostrzega z daleka. Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty podtrzymujesz me życie, wyciągasz swoją rękę przeciwko gniewowi mych wrogów. Refren. Wybawia mnie Twoja prawica. Pan za mnie wszystkiego dokona. Panie, Twa łaska trwa na wieki, nie porzucaj dzieła rąk Twoich. Refren. Ps 138, Ps 138. Indywidualny psalm dziękczynny. Struktura: ww. 1-3 (dziękczynienie za ocalenie); ww. 4-6 (modlitwa, by wszystkie narody uznały Jahwe); ww. 7-8 (wyrażenie ufności). 2a. Łaskawość Jahwe tworzy temat ramowy psalmu (por. w. 8). 3. Po niewielkiej zmianie czasownika hebr. tekst brzmi: „Rozszerzyłeś moje gardło (swoją) mocą". Wyrażenie idiomatyczne może oznaczać ocalenie przez Boga psalmisty z udręki, opisanej jako niemożność swobodnego oddychania. Może także sugerować otwarcie lub „rozwarcie" gardła psalmisty, by mógł wielbić (w. 1 i 2) i modlić się (w. 3). Por. Ps 51, Znaczenie tych wersetów najlepiej oddaje tryb życzący: „Niech wszyscy królowe...". Psalmista „sławi" Jahwe i „dziękuje" mu w w. l; tutaj wzywa wszystkich władców, by czynili podobnie, ”posłyszą słowa ust Twoich”: Lepsze tłumaczenie: „przestrzegają słów ust Twoich". 5b-6. „Chwała" Jahwe jest niekiedy łączona z jego niezrównanym wyniesieniem (Ps 57, 113,4; 148,13). Ze swego wywyższonego miejsca Jahwe widzi wszystkie rzeczy, niskie i wysokie. Tłumaczenie: Jakże wywyższony jest Jahwe - widzi głębokości (poniżej)! Dostrzega wysokości z oddali są (poniżej niego)!". Por. Ps 113,5-6. 7. Por. Ps 23,4. Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. DRUGIE CZYTANIE Chrzest udziałem w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Kolosan Bracia: Z Chrystusem pogrzebani jesteście w chrzcie, z Nim też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił. I was, umarłych na skutek występków i ”nieobrzezania” waszego ciała, razem z Chrystusem Bóg przywrócił do życia. Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny, obciążający nas nakazami, usunął go z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Kol 2,12-14 11-15. Powszechnie uznaje się, że u podstaw tych wersetów leży jakieś liturgiczne czy hymniczne sformułowanie (Lohse, Cannon, Schille, Martin, Gnilka, Kasemann). Tematem tej części jest uczestnictwo w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa przez chrzest. Werset 11 łączy chrzest z obrzezaniem - to metaforyczne utożsamienie nie pojawia się nigdzie indziej w NT. Obrzezanie było wymieniane w znaczeniu przenośnym w ST (Pwt 10,16; Jr 4,4; Ez 44,7), w QL (1QS 5,5) i w NT (Rz 2, Flp 3,3). Chrześcijańskie obrzezanie, o którym mówi autor Kol, nie zostało dokonane ludzkimi rękami; polega ono na wyzuciu się z ludzkiej cielesności. Koncepcja „wyzucia się" może być aluzją do praktyk wyznawców religii misteryjnych - szaty osoby poddawanej inicjacji były odkładane na bok (Lohse). Podobna praktyka mogła stanowić element chrześcijańskiego obrzędu chrztu (Ga 3,27 [zob. komentarz]). 11-12. Zwykle mówiono, że fizyczne obrzezanie było dokonywane „w ciele" (Rdz 17,11). Stary Testament i niektóre (głównie esseńskie) teksty żydowskie mówią też o „duchowym" obrzezaniu (Pwt 10,16; 30,6), które w Zwojach znad Morza Martwego miało uzdalniać człowieka do przezwyciężenia złych skłonności (zob. komentarz do Rz 7,14-25). Paweł może tutaj nawiązywać do greckiej idei ciała jako „grobu", z którego człowiek musi się wyzwolić, by doświadczyć przeżyć mistycznych, zaś ostatecznym uwolnieniem będzie śmierć. Jeśli Pawłowi słuchacze skłaniali się ku takiemu rozumieniu, apostoł powiada, że doświadczyli już pełnego wyzwolenia z mocy ciała, jakiego potrzebowali12. ”razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę”: Zob. komentarz do Rz 6,3-6. Podczas gdy w Rz 6,5 ci, którzy umarli z Chrystusem w chrzcie, zostaną z nim w przyszłości zjednoczeni w zmartwychwstaniu, w Kol owo zmartwychwstanie już się Termin, który przetłumaczono tutaj jako „zapis dłużny" był używany na oznaczenie „odręcznych" not, zwykle „certyfikatów dłużnych", do których dołączano kary. Paweł pragnie, by jego czytelnicy zastanowili się nad zapisem dłużnym („jestem ci winien"), który obciąża ich przed Bogiem. Także tradycja żydowska przedstawiała grzechy jako „długi" człowieka wobec Boga. Żydzi używali terminu tłumaczonego jako „wyroki" lub „nakazy" na oznaczenie Bożych praw. Żydzi wierzyli, że Bóg przebaczał ich grzechy z chwilą nawrócenia. Zapisy grzechów były anulowane rok rocznic w Dniu Przebłagania. Według Pawła, przebłaganie dokonało się, gdy zapis dłużny został w Chrystusie przybity do krzyża i w ten sposób ”I was”: Zmiana z 2 os. lp. na lm. zwraca chrystologiczne zwiastowanie bezpośrednio do członków wspólnoty, opisując rezultat pozostawania w jedności z Chrystusem - odpuszczenie grzechów (1,14; por. Dz 2,38, gdzie odpuszczenie grzechów związane jest z chrztem; zob. też Mt 6,9-15).14. ”skreślił zapis dłużny obciążający nas”: Osobą działającą jest Bóg, który doprowadził nas do zjednoczenia z Chrystusem. Słowo cheirographon, ..zapis dłużny", nie pojawia się nigdzie indziej w NT. Wprowadza ono obraz wierzyciela i dłużnika, często wykorzystywany w ST i NT dla opisania związku Boga z ludźmi. Być może jest to sformułowanie tradycyjne (Lohse), zaś fraza „obciążający nas nakazami" - redakcyjnym wtrąceniem w celu odniesienia znaczenia tej formuły do konkretnej sytuacji Kolosan. Nakazy, tj. wymagania stawiane przez fałszywą filozofię, zostaną zaatakowane w ww. 16 i 20. Podniosły obraz zwycięstwa przedstawionego w tym wersecie - rozbrojenia Zwierzchności i Władz, wystawienia ich na widok publiczny i poprowadzenia pochodu tryumfalnego - przywołuje obraz niebezpieczeństwa czyhającego podczas wojny, od którego ta część się rozpoczyna (w. 8), tj. że wyznawcy fałszywych filozofii mogą wziąć Kolosan w niewolę i uprowadzić jako jeńców. Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000 :. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: ”Abba, Ojcze”. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja Rz 8,15 EWANGELIA Chrystus uczy modlitwy Słowa Ewangelii według świętego Łukasza Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: „Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów”. A On rzekł do nich: „Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo. Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień, i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczymy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”. Dalej mówił do nich: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: »Przyjacielu, użycz mi trzech chlebów, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać«. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: »Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie«. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”. Łk 11,1–13 1. Uczniowie często zwracali się do swoich nauczycieli o wskazówki, niektórzy prosili ich o podanie przykładu błogosławieństwa lub modlitwy na daną okazję. Uważano za niegrzeczne i wyrażające brak pobożności przerywanie komuś w modlitwie, uczniowie czekają więc aż Jezus skończy się modlić, aby Go zapytać. Chociaż poszczególni nauczyciele mogli nauczać własnych uczniów różnych formuł modlitwy, wszyscy Żydzi mieszkający w Palestynie mieli wspólne modlitwy, z wyjątkiem członków radykalnych sekt, takich jak esseńczycy. ”naucz nas modlić się”: Własna, odmienna od innych modlitwa była wyróżnikiem religijnej wspólnoty. Ten starożytny sposób rozpoznawania religijnej wspólnoty jest praktykowany również dzisiaj (np. modlitwa poświęcenia się Marii u marianistów; „Wielbimy Cię" franciszkanów). Modlitwa Jezusa „Ojcze nasz" przekazana uczniom nie tylko poucza ich, jak mają się modlić, lecz także jak mają żyć i postępować jako jego naśladowcy. 2. W modlitwie Żydzi często zwracali się do Boga słowami „Nasz Ojcze niebieski", chociaż stosowanie tak czułych zwrotów jak „Abba" (Tato) było zjawiskiem rzadkim (zob. komentarz do Mk 14,36). Jedna z tradycyjnych ówczesnych modlitw żydowskich brzmiała: „Niech Twoje... imię... będzie wywyższone i uświęcone... niech twe królestwo nadejdzie wkrótce". Boże imię miało się „święcić", zostać „uświęcone" lub objawione jako „święte" w czasach ostatecznych, kiedy nadejdzie Jego 'królestwo. Była to idea biblijna (Iz 5,16; 29,23; Ez 36,23; 38,23; 39, por. Za 14,9). W obecnym czasie lud Boży mógł święcić Jego imię, prowadząc sprawiedliwe życie. Nauczyciele żydowscy powiadali, że ludzie, którzy postępują źle, „profanują" (bezczeszczą) Jego imię lub narażają je na niesławę wśród narodów. Łukaszowa wersja modlitwy „Ojcze nasz" zawiera pięć próśb. ”Ojcze”: Ta charakterystyczna cecha modlitwy Jezusa (osobiste, indywidualne zwrócenie się do Boga jako troszczącego się, zaopatrującego, łaskawego i miłującego rodzica) pojawia się również w 10,21; 22,42; 23, Modlitwa Jezusa jest objawieniem, którego udzielił swoim „maluczkim", stającym wobec problemów, o których mowa w prośbach zawartych w trzech z pięciu próśb: braku jedności wśród ludzi, którzy potrzebowali zjednoczenia zasiadając do wspólnych posiłków; własnej grzeszności oraz zła w innych; stałego niebezpieczeństwa odstępstwa, ”niech się święci Twoje imię”: Pragnienie, by Bóg usunął zło kalające jego stworzenie, szczególnie zło z naszych serc tak, by w pełni mogła się zamanifestować miłość wyrażona w jego imieniu. ”Twoje królestwo”: Od 4,14 aż dotąd Łukasz opisuje naturę królestwa Bożego, przełamującego bariery oddzielające bogatych od biednych, zdrowych od chorych, mężczyzn od kobiet, czystych od nieczystych, świętych od grzeszników. Zob. komentarz do 4,14-30. Niech przyjdzie twoje królestwo i zastąpi marne, ludzkie imitacje. 3. Prośba ta nawiązuje do „powszedniego (dosł. „codziennego") chleba" (manny) udzielanego Bożemu ludowi, gdy został wybawiony z niewoli Egipskiej (Wj 16,4). Modlitwy zanoszone do Boga, by zaspokoił On podstawowe potrzeby człowieka - zwłaszcza chleba i wody - były wówczas zjawiskiem powszechnym (por. Prz 30,8). ”chleba”: Znaczenie przymiotnika epiousios, „powszedniego" który modyfikuje słowo „chleba", nie jest nigdzie indziej poświadczone i dlatego jest wysoce kontrowersyjne. Przymiotnik ten interpretowany z perspektywy Łukaszowego tematu żywności odnosi się z jednej strony do żywności, która jest potrzebna do podtrzymania życia i stanowi dar łaskawego Boga. Z drugiej strony „chleb" nie powinien być interpretowany w wymiarze prywatnym, lecz jako dzielony z podobnymi nam grzesznikami, podczas uczt pojednania, szczególnie zaś Eucharystii. 4. Żydzi uważali ludzkie grzechy za „dług" wobec Boga - to samo słowo 'aramejskie było używano na oznaczenie jednego i drugiego. Prawo żydowskie, przynajmniej w teorii, wymagało okresowego umarzania długów (w co siódmym i co pięćdziesiątym roku), więc obraz nawiązujący do ich darowania był jak najbardziej właściwy. Podobne starożytne modlitwy żydowskie sugerują, że słowa „i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie" znaczą raczej „nie pozwól, abyśmy zgrzeszyli, gdy będziemy poddawani próbie" (por. Łk 22,46 w kontekście). ”grzechy”: Wspólnota uczniów Jezusa, składająca się z grzeszników, modli się mając pewność, że łaskawy Bóg Ojciec przebaczy im. Uczniowie, którzy nie chcą przebaczyć każdemu, kto zgrzeszył przeciwko nim, nie mają właściwego zrozumienia Boga Jezusa, który jest miłosierny wobec wszystkich (6,35-36). ”pokusie”: U Łukasza pokusa nie rodzi żadnych pozytywnych skutków, np. wzmocnienia charakteru. Pokusa jest zawsze zła. Uczniowie modlą się, by miłujący Ojciec nie pozwolił im zejść z chrześcijańskiej drogi. Zob. 22,39-46. 5-13. Różne pouczenia na temat znaczenia wytrwałości w modlitwie. Łukasz zakłada na wstępie Bożą łaskawość i gotowość do odpowiedzenia na potrzeby jego dzieci, które zmierzają ku niemu. Skoro przyjaciel pomaga przyjacielowi, a ojciec troszczy się o swoje dziecko, to o ileż bardziej Bóg zatroszczy się o uczniów swojego Syna, Jezusa. 5-6. Gościnność była w starożytności ważnym obowiązkiem. Gospodarz musiał nakarmić podróżnego, który zaszczycał jego dom, szukając noclegu. Chociaż w wielu domach dzienne zapasy chleba wieczorem były już wyczerpane, w małych wioskach ludzie wiedzieli, komu pozostało jeszcze trochę chleba. Chleb mógł nadawać się do jedzenia przez kilka dni, gospodarz musiał jednak podać gościowi świeży, niezłamany podpłomyk jako wyraz Dzieci spały na matach, na podłodze jednoizbowego domu. Zdjęcie ciężkiej zasuwy umieszczanej w pierścieniach przymocowanych do drzwi było kłopotliwe, gdyż z pewnością, obudziłoby Nieprzerwane dobijanie się do drzwi i tak zbudziłoby dzieci. Zdjęcie więc zasuwy przestawało być kłopotem. Słowo przetłumaczone tutaj jako „natręctwo" lub „uporczywość" znaczy „bezwstydność" (czasami także zuchwałość i bezwstyd charakterystyczny dla "cyników). Słowo to odnosi się albo do śmiałości pukającego, który nie bierze pod uwagę, że gospodarz nie będzie miał czym go poczęstować, albo do wstydu ojca znajdującego się wewnątrz domu, ponieważ cała wioska doznałaby upokorzenia na wieść o niegościnności jej Z kontekstu przypowieści wynika, że pukający otrzymuje to, o co prosi dzięki śmiałości lub dlatego, że szacunek dla Boga jest nierozdzielnie związany z szacunkiem dla człowieka, który pełniąc Jego wolę puka do drzwi. 11-13. Jest to tradycyjna żydowska argumentacja typu „o ileż bardziej" (qal wachomer). Większość ludzi wierzyła, że Duch Święty (1) odszedł, (2) był dostępny jedynie kilku najbardziej pobożnym ludziom, lub (3) był udziałem jedynie określonej wspólnoty (zob. Zwoje znad Morza Martwego). Tak więc obietnica udzielona w w. 13, wywarła zapewne głębokie wrażenie na ówczesnych czytelnikach. Biorąc pod uwagę opinię na temat Ducha rozpowszechnioną w starożytnym judaizmie (opartą na tekstach Starego Testamentu), w myśl tej obietnicy Bóg uczyni ich prorokami, namaszczonymi, by przemawiać w Jego ”Ducha Świętego”: W Mt 7,9 jest „to, co dobre". W Łukaszowej teologii „to, co dobre" może wpędzić ucznia w kłopoty, np. 12,18-19; 16,25. W odpowiedzi na modlitwy uczniów, którzy pragną się modlić, żyć i postępować tak jak Jezus, Bóg daje im powielkanocny dar Ducha Świętego. „Dar Ducha Świętego stanowi podsumowanie tego wszystkiego, co otrzymała wspólnota uczniów Jezusa: radość, moc i odwagę do składania świadectwa, a przez to do życia". Katolicki Komentarz Biblijny prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :. Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000 :.

xvii niedziela zwykła rok c